Twoja szkola

Gwynbleidd

Co sadzicie o waszych szkolach? Dobrze trafiliscie i jestescie zadowoleni, a moze macie ich juz serdecznie dosc? Jaka atmosfera, jacy ludzie, jaki poziom?

Prisi

wiec tak. moja szkola: ( II LO Rybnik)
jest cudowna, kochana, wspaniala. uczęszczaja do niej sami wspaniali i zajebisci ludzie, tacy jak ja Smile

poziom jest no hmm...nie skomentuję. jakoś daje rade ;]
atmosfera jest super i nie poszlabym nigdzie indziej..no chyba ze do powstańców.

Jagermeister

to moja szkoła jest super akstra zajebista i chodzą tam sami super zajebiści ludzie i nie poszedł bym nigdzie indziej tym bardziej nie do hanki Razz

a z poziomem to uważam ze za wysoki jak dla mnie Razz

Gwynbleidd

Moja szkola (IILO) strasznie sie lansuje, ale poza tym niczym sie nie wyroznia.

Ukochana pani dyrektor dba o dobry lans :] Mamy zatem sale chemiczna, w ktorej sa jakies przyrzady. Nie wiem do czego sluza, bo nigdy z nich nie korzystalismy na lekcji... Jest rowniez pracownia fizyczna. Chyba kiedys wlaczylismy nawet te komputery. Ale potem walnal piorun i podobno od tego czasu cos szwankuje. W sali z maty tez sa komputery. Musze przyznac, ze przynajmniej te sie przydaly, gdy omawialismy funkcje. Komputery byly pomocne w tworzeniu wykresow. Wiec, nie jest to jednak pelen lans.

Poza tym uwazam, ze to nie ma wiekszego znaczenia, czy gimnazjalista wybierajac LO zdecyduje sie na nasza szkole, Powstancow lub Chwalowice. To ze w naszej szkole mamy wiecej olimpijczykow (a to buduje renome szkoly) jest zasluga uczniow, a nie nauczycieli. A nowi dobrzy uczniowie ciagna do IILO, poniewaz szkola posiada dobra renome. To takie bledne kolo. Mysle, ze warunki stworzone uczniom w roznych liceach w Rybniku sa podobne. Ja skonczylem G6 w ZSP3, wiem zatem jak wyglada nauczanie w VLO. Tak samo tam jak i u nas sa dobrzy nauczyciele z wiedza i podejsciem oraz tacy, ktorzy nie powinni w ogole uczyc. Efekty nauki zaleza jednak glownie od ucznia i jezeli ktos bedzie pracowal, moze osiagac sukces niezaleznie od tego, w ktorej szkole sie uczy. Co prawda, nieodpowiedni nauczyciel moze przyspozyc troche klopotow, lecz szansa, ze trafi sie na belfra bez powolania jest zapewne podobna w roznych szkolach. Przy naborze uczniow stosuje sie precyzyjnie okreslone zasady. Aby dostac sie do okreslonej szkoly nalezy zdobyc odpowiednia liczbe punktow. A jak to wyglada w przypadku doboru kadr nauczycielskich? Liczy sie subiektywna opinia pani dyrektor, a moze znajomosci :] ?

Niektorzy slyszac "Hanka", maja od razu w glowie obraz 30 kujonow siedzacych prosto na krzeslach i pilnie notujacych, przejmujacych sie kazda ocena. Przyznaje, rzeczywisicie jest ich tu wiecej niz w wiekszosci szkol. Ale kto byl na jakiejs imprezie z 'Hanka", wie ze kujoni mimo wszystko stanowia margines...

Siano

nie będę wypisywał, jaka to moja szkoła jest super-ekstra-zajebista, więc zacytuję ;p

Bjorn

moja szkoła jest grandżowa..

Ojciec Kiszu

Chyba jestem jedyny z Powstańców na tym forum...

Co do mojej szkoły - myślę że nie lansuje się tak jak Hana, choć może dlatego, że obecnie ma mniej laureatów olimpiad i w rankingach plasują się niżej ;]. W Powstańcach jest podobny odsetek kujonów co w hanie, ogólnie proporcje ludzi bardzo fajnych, fajnych, średnich i zjebanych w obu tych szkołach wydają mi się być podobne.
Denerwuje mnie natomiast swoista moda na niepicie, jaka wytworzyła się wśród niektórych ludzi z pierwszych klas mojej szkoły. Pod względem imprez rocznik '91 w Hanie przoduje.. ;]

Co do poziomu, to przede wszystkim myślę że to, jak się człowiek nauczy, zależy od tego jak sam się będzie starał, i na drugim miejscu - jacy nauczyciele mu się trafią. I pomijając paru nauczycieli naprawdę dobrych, nie sądzę żeby reszta była lepsza niż ci z Chwałowic czy V LO.
Są i nauczyciele którzy wg mnie uczą tylko dlatego że dyrektor kiedyś ich tam zatrudnił a nie może ich zwolnić tylko dlatego, że są do dupy.
Ogólnie rzecz biorąc kadra nauczycielska Powstańców to w żadnym razie zbiór genialnych pedagogów, a "dobry poziom" wziął się z tego, że Powstańce mają od dawna dobrą opinię, i cały czas idzie do nich więcej osób zdolnych, ale też przede wszystkim kujonów, niż do choćby V LO, przez co poziom musi być wyższy.

Sam jestem bardzo zadowolony z moich lekcji matematyki. Natomiast jeśli chodzi o pozostałe przedmioty rozszerzone na moim profilu - fizykę i informatykę - moje odczucia są dokładnie odwrotne.

skrzypek pod mostem

ja chodzę do hany
mój największy życiowy błąd Evil or Very Mad

może mnie wywalą...
ogólnie hana nie jest zła tylko że moja mama tam ÓCZY, codziennie musze wysłuchiwać co jaki nauczyciel o mnie powiedział (negatywne rzeczy)
a najgorsze jest to że moja matka gnoi wszystkich uczniów jak to tylko możliwe i wszyscy kojarzą mnie z moją matką, bo jestem cholernie podobna...

reggaewomen

Moja szkoła tak jak każda inna posiada zalety i wady. Ogolnie jest fajna:) nauczyciele wymagający.. -jak w kazdej szkole sa tacy z powolaniem oraz Ci ktorzy ucza, bo muszą - 2 takich zaobserwowałam na dzien dzisiejszy z raczej dla mnie nieznaczacych przedmiotow< w kwestii matury>.Podoba mi sie w mojej szkole to, ze jest kameralna..wiekszosc osob sie zna.Od czasu do czasu Organizowane sa sympozja naukowe, wyjazdy do Teatru na spektakle,pokazy doswiadczen chemicznych,rozne kolka pozalekcyjne:zarowno przedmiotowe jak i :filozoficzne,łacina,rosyjski,teatralne,plastyczne,SKS,kabaret funkcjonuje w naszej szkole oraz fajna sprawa tzw. "Muzyczna piwnica" - odbywa sie w pierwsza niedziele miesiąca w szkolnej piwnicy..uczniowie grają,spiewaja,kabaret czasami wystepuje<ostatnio byli u nas <ŁOWCY.B>,poezja spiewana..-generalnie fajnie mozna spedzic niedzielny wieczor - tak bardziej kulturalnie.Na dojazdy jedynie trace duzo czasu i nie ukrywam jest to uciazliwe.

Gwynbleidd

skrzypek pod mostem

nie powiem bo mnie wyrzucisz z tego forum Exclamation

największa sieka w szkole Evil or Very Mad

dlatego nie chciałam iść do hany, ale mnie zmusiła prawie że... Evil or Very Mad

Jagermeister

Rydzyk, a Ciebie uczy pani Chomicka?

Ojciec Kiszu

Nie. Uczy mojego kumpla.. Miałem z nią kilka razy zastępstwo. W sumie babka z tego co słyszałem jest w porządku, ale trochę przynudza czasem Razz

Jagermeister

a na jaki profil chodzisz? Very Happy

Olulu

a moja szkoła to ... to jest najlpsiejsza i już!

a tak serio to chciałam na początku iść do powstańców albo hany bo po pierwsze niby wyższy poziom a po drugie bliżej ale trafiłam do chwałowic (IVLO) i nie żałuję Very Happy

nauczyciele, jak w każdej szkole, różni ale mnie polskiego uczy Halina z czego sie ogromnie ciesze. Troche dziwne jest tylko to, że dyrekcja zakazała wycieczek na lodowisko :/. Mamy fajna sale biologiczna (czasami tam śmierdzi żółwiami ale to wina tomasza!). Na korytarzach mamy paprotki. Dyrektor jest pocieszny ;]
No ... i więcej niech coś napisze Izia i Ponczek ;]