Forum Pseudo Forum o Wszystkim Strona Główna

Aborcja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pseudo Forum o Wszystkim Strona Główna -> Kłótnie / Dyskusje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamlot
Kamlot Zmartwychwstały


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z ziemi

PostWysłany: Śro 22:33, 04 Kwi 2007    Temat postu:

naird napisał:
Normalnie . Nigdy by mnie nie było - więc nie miał bym się jak o to martwić. Wy też byście się tym nie zamartwiali, bo by nawet wam do głowy nie przyszło, że mogłbym się urodzić =P.

Nie do końca o to mi chodziło, chodzi mi o 'dzisiejszy' punkt naszego widzenia, ja żyje 17 lat i gdybym miał np cofnąć czas do okresu, w którym byłem małą zygotą i tak wszystko pozmieniać by moja stara jednak stwierdziła że światu nie przyda się kolejny brud i dokonała aborcji Razz nie, nie cofnoł bym czasu i tego nei zrobił bo żal by mi było tych 17 lat niekoniecznie dobrych lub złych, które mogły by wtedy wogle nie zaistnieć.

Powtarzając - zabijając/pozbywając się dziecka w postaci zygoty odbiera się mu jakąkolwiek SZANSE na to by se mogło np. w wieku 17 lat stwierdzić czy było warto się urodzić i truć ten świat.

Jasne że gdyby dokonano na nas aborcji nie było by nam czegokolwiek żal, dlatego z naszego aktualnego punktu widzenia chodzi mi o to by spojrzeć na te 'powstające' dopiero dzieci, które czekają na podjęcie decyzji swej matki o aborcji.

Cytat:
No to faktycznie tak trochę... Po co ten w ogóle Kościół ma coś ogłaszać, postanawiać itd. itp. jeśli to zależy od Boga?

Dlatego ja wierze w Boga, nie w kościół :] ale o tym nie w tym topicu..

Cytat:
-Ciezko mowic o decyzji macierzynstwa w przypadku gwaltu.
-Istota, ktora mzoe dac szczecie? Mysle ze cos czego nie chcesz nie da ci szczescia

Tu też jest zonk, ja jednocześnie jestem przeciw aborcji, ale także jednocześnie sądze że jak jakiś gwałciciel zrobi jakiejś biednej kobiecie dziecko, i ona zdecyduje sie urodzić gdyż to nadal jest jej dziecko, co jest prawdą bo nosi także jej geny, ale i także geny gwałciciela. Potem takie dziecko może dorastać i stać się jakąś niepotrzebną światu szumowiną z wstrętnymi genami swojego starego gwałciciela albo sam może stać się gwałcicielem. (może to jest dziedziczne? xp)
no ale równie dobrze może przejąć wspaniałe geny swojej matki i dobrze się uczyć i wyrosnąć na porządnego państwowego urzędnika i zmienić kraj na lepsze... różnie bywa.

Cytat:
Jesli kupiles kupon na loterii, ale nie udalo ci sie wygrac to znaczy ze odebrano ci nagrode?


Jeśli kupiłem kupon na loterie, a przed wypełnieniem go i wrzuceniem do skrzynki ktoś podbiegł i mi go pocioł na kawałki to ODEBRAŁ MI SZANSE na wygraną, gdyż zainwetsowałem w kupon.
To chyba lepszy przykład :]

Cytat:
Poza tym o jakiej szansie mowisz. Odbieranie szansy na co?

Na cokolwiek, na złe lub dobre życie, jeżeli złe dla dziecka to se w przyszłości sam może o tym zdecydować i zrzucić się z dachu, jeżeli złe dla matki, która musi znosić ten ciężar to już niestety jej wina bo nie była na tyle odpowiedzialna by nie dopuścić do tej niechcianej ciąży, tutaj także wina jej ewentualnego kochanka, który też nie pomyślał, chyba że kobieta była rozpustną dawającą tu i tam kobietą z byle kim wtedy jej wina.
Inaczej sie sprawa ma w razie gwałtu, wyżej się już na ten temat wypowiedziałem, w takim wypadku sam nie wiem co lepsze aborcja czy decyzja urodzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riczta
nie ma nic wspólnego z piekarnią Richter


Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:45, 04 Kwi 2007    Temat postu:

Jak dla mnie to nie jest nadinterpretacja.Ja ci nie karze wierzyc nie chcesz - nie musisz.
Ale wiara jak pisze sw Jan polega na tym By uwierzyc nie widzac...Ja wierze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 23:17, 04 Kwi 2007    Temat postu:

nie miałam na myśli tego że zgwałcona kobieta nie przemyslała decyzji dziecku to dotyczyło całej reszty... ktoś kto dopuszcza się aborcji nie zawsze robi to przemyślając sprawę, zazwyczj brakuje takiej osobie opracia w bliskich i bezmyślnie podejmuje decyzje (nie mówie że zawsze tak jest)... przytaczanie wypowiedzi kobiet myśle że jest mało pomysłowe, bo równie dobrze ja bym mogła przytoczyć wiele wypowiedzi kobiet które załują.. i nie powiedziałam że wszystkie kobiety tego załują, ale wiele z nich
niestety to czy wierzysz w istnienie Boga czy nie to jest tylko i wyłącznie twoja sprawa, twojego sumienia, wiara- to mówi samo za siebie, musisz wierzyć że coś istnieje bez namacalnego dowodu, nie mam ochoty tutaj nikogo nawracać czy coś w tym stylu, jesteś wolny sam decydujesz-wierzysz albo nie..
co do czyśca to się chyba wyjaśniło Smile i cały czas mówie że kościół nie decyduje co bedzie z tobą po śmierci, nawet jeżeli kiedykolwiek ktoś ci tak powiedział, to nie miał racji Smile
wypowiedź skierowana do:Gwynbleidd'a
Powrót do góry
jolka
Świeżak


Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nowin

PostWysłany: Śro 23:19, 04 Kwi 2007    Temat postu:

ten gość to ja, zapomniałam sie zalogować Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ryan
agent of S.H.I.E.L.D.


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:26, 04 Kwi 2007    Temat postu:

riczta napisał:

ewangelia sw jana: Ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia"

Tutaj też nie widzę potwierdzenia istnienia czyśćca, nieba czy piekła.
Po raz kolejny wskazuje to na "wskrzeszenie' ludzi po Sądzie ostatecznym Razz.


riczta napisał:
„Czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują”

Ymm, mistrzowie propagandy x].

[quote="Kam']Powtarzając - zabijając/pozbywając się dziecka w postaci zygoty odbiera się mu jakąkolwiek SZANSE na to by se mogło np. w wieku 17 lat stwierdzić czy było warto się urodzić i truć ten świat. [/quote]
Hmmm, ale z kolei gdyby się nie urodzić, problem by nie zaistniał ;p.

riczta napisał:
Jak dla mnie to nie jest nadinterpretacja.Ja ci nie karze wierzyc nie chcesz - nie musisz.
Ale wiara jak pisze sw Jan polega na tym By uwierzyc nie widzac...Ja wierze.

I tu utrafiliśmy w sedno.
Jestem Racjonalistą.
Idea Boga jest nieracjonalna, że "japierdy"Very Happy.
Nigdy się nie dogadamy. Zostałaś wychowana by przyjąć za pewnik idee podpowiadane Ci w domu. Ja staram się weryfikować obraz świata i wyciągać z tego wnioski.
Dla mnie są one jednoznaczne.
Boga nie ma, ludzie i wszechświat są pospolite jak sam skurwysyn a poza tym napił bym się piwa x].


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jolka
Świeżak


Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nowin

PostWysłany: Śro 23:36, 04 Kwi 2007    Temat postu:

uważam, że stwierdzenie iż ktoś został wychowany by wierzyć w Boga jest dosyć pochopne, chocież większość przypadków tak mówi. jest jednak wiele osób które pochodzą z rodzin w których Eucharystia i inne sakramenty są abstrakcją, a to że one biorą udział w życiu kościoła jest ich własną, świadomą decyzją Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ryan
agent of S.H.I.E.L.D.


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:50, 04 Kwi 2007    Temat postu:

Człowiek zawsze się rodzi ateistą, później jest przyuczany do wiary. Mocno ponad 90% ludzi zachowuje "wiarę swoich ojców".
Nie mówię, że nie zdarzają się przypadki nawróceń, kiedy ludzie niereligijni "odnajdują boga". Ale wydaje mi się, że jednak częstsze są wypadki "odchodzenia" od wiary, albo zwyczajnego leniwego agnostycyzmu ;p.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamlot
Kamlot Zmartwychwstały


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z ziemi

PostWysłany: Śro 23:52, 04 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
przytaczanie wypowiedzi kobiet myśle że jest mało pomysłowe, bo równie dobrze ja bym mogła przytoczyć wiele wypowiedzi kobiet które załują.. i nie powiedziałam że wszystkie kobiety tego załują, ale wiele z nich

To prawda, przekrój to akurat chyba ambitna gazeta, jednak wiele gazet przy takich tematach podaje jedynie te przychylne ich opini argumenty, czyli mogli by se pozbierać wypowiedzi 200 radosnych kobiet po aborcji obchodząc łukiem 500 załamanych.

Oczywiscie to nie jest reguła :] różnie bywa.

Ryan napisał:
Hmmm, ale z kolei gdyby się nie urodzić, problem by nie zaistniał ;p.

No to to już decyduje dziecko w jakimś tam okresie życia Razz równie dobrze może zostać sławnym biznesmanem, mieć kasy jak lodu i kąpać się w gazowanej wodzie, ale równie dobrze może trafić pod kanały i żywić się szcurkami i żyć tam tak długo aż nie zgnije jego ciało Very Happy' podejmując aborcje dziecko nie będzie miało okazji sprubować ani pierszego ani drugiego.

Prościej mówiąc, o tym czy dziekco chce 'nie istnieć' czyli zostać zabite powinno decydować o tym samo, Gwyn chyba przytocyzł taki przykład wcześniej o dziadku i Eutanazji. Nie powinniśmy decydować czy ktoś ma żyć lub nie, ta decyzja należy do tego kogoś.

Jolka napisał:
uważam, że stwierdzenie iż ktoś został wychowany by wierzyć w Boga jest dosyć pochopne

Ryan napisał:
Zostałaś wychowana by przyjąć za pewnik idee podpowiadane Ci w domu. Ja staram się weryfikować obraz świata i wyciągać z tego wnioski.

Tu też się zastanawiam.. czy gdybym się urodził gdzieś w buszu i nikt nigdy by mi nie powiedział że istnieje/nie istnieje ktoś taki jak Bóg oraz nie wpoił zasad religijnych jakie mi wpajano od małego to czy byłbym wierzący tak jak teraz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gwynbleidd
Weed smoker


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 1:54, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Riczta napisał:
Jak dla mnie to nie jest nadinterpretacja.Ja ci nie karze wierzyc nie chcesz - nie musisz.
Ale wiara jak pisze sw Jan polega na tym By uwierzyc nie widzac...Ja wierze.

Biblia akurat cechuja sie skrajną niedoslownoscia i interpretacji przytoczonych cytatow moze byc tyle ilu czytelnikow. Mozesz sobie interpretowac to w ten sposob, jednak to nie sa zadne dowody. Doslownej wzmianki o czyscu nie znajdziesz Exclamation

jolka napisał:
wiele kobiet które zamordowały swoje dzieci załują swojej decyzji i gdyby mogły jeszcze raz zdecydować nie zrobiłyby tego, istnieje takie coś jak choroba pozaborcyjna (nie jestem pewna nazwy) ma zarówno podłoże psychiczne jak i psychofizyczne...

Zapomnialem jeszcze dodac (choc juz wczesniej o tym wspominalem):
W zasadzie co z tego, ze jakas kobieta zle sie czuje po dokonaniu aborcji. Kazdy czlowiek jest wolny, a to oznacza ze powinien ponosic konsekwencje wlasnych czynow. Nie mozemy bronic kobiet przed konsekwencjami ich wlasnego postepowania odbierajac im prawa do aborcji.

Kamlot napisał:
Gwynbleidd napisał:
Jesli kupiles kupon na loterii, ale nie udalo ci sie wygrac to znaczy ze odebrano ci nagrode?

Jeśli kupiłem kupon na loterie, a przed wypełnieniem go i wrzuceniem do skrzynki ktoś podbiegł i mi go pocioł na kawałki to ODEBRAŁ MI SZANSE na wygraną, gdyż zainwetsowałem w kupon.
To chyba lepszy przykład :]

Prawde mowiac twoje porownanie jest nieco bardziej obrazowe, ale mimo wszystko nie tak wyglada sprawa.
To bardziej tak jakbys dostal ten kupon, a nie kupil go (w koncu dziecko nie moze miec zadnego wkladu we wlasne poczecie). A w tym wypadku utrata kuponu sprawia, ze jestes w takiej samej sytuacji jak przed otrzymaniem go.
Dlatego uwazam ze przerywajac ciaze rodzice odbieraja dziecku szanse, ktora sami mu wczesniej dali. Bilans zyskow i strat z perspektywy dziecka (pomijajac juz fakt, ze ono nawet nie posiada jeszcze swiadomosci) wychodzi na zero.

Kamlot napisał:
Inaczej sie sprawa ma w razie gwałtu, wyżej się już na ten temat wypowiedziałem, w takim wypadku sam nie wiem co lepsze aborcja czy decyzja urodzenia.

Skoro sam nie wiesz co lepsze, to czy nie uwazasz, ze nalezy te decyzje pozostawic matce – w koncu to dotyczy jej zycia...
Jestem ciekaw jakie sa twoje poglady polityczne w tej kwestii. Bo etyczne juz w miare przedstawiles. Za czy przeciw zmianom w konstytucji?

jolka napisał:

przytaczanie wypowiedzi kobiet myśle że jest mało pomysłowe, bo równie dobrze ja bym mogła przytoczyć wiele wypowiedzi kobiet które załują.. i nie powiedziałam że wszystkie kobiety tego załują, ale wiele z nich

Ale co tu ma pomyslowosc do rzeczy. Przytoczone wypowiedzi mialy na celu uswiadomic ci ze twoj argument nie ma racji bytu. Twierdzilas ze kobiety po aborcji zaluja tego co zrobily. Ja pokazalem ze sa tez takie, ktore nie zaluja. Jest to sprawa indywidualna kazdej z tych kobiet.
jolka napisał:
co do czyśca to się chyba wyjaśniło Smile i cały czas mówie że kościół nie decyduje co bedzie z tobą po śmierci, nawet jeżeli kiedykolwiek ktoś ci tak powiedział, to nie miał racji Smile

Owszem – nie decyduje, bo nie ma tu zadnej mocy sprawczej. Probuje jednak nam wmawiac jak to bedzie po smierci nie majac o tym najmniejszego pojecia. Mam tu na mysli wymysly typu czysciec, czy potepienie dusz nieochrzczonych dzieci, o ktorych w Biblii nie ma wzmianek.

jolka napisał:
jest jednak wiele osób które pochodzą z rodzin w których Eucharystia i inne sakramenty są abstrakcją, a to że one biorą udział w życiu kościoła jest ich własną, świadomą decyzją Smile

Powinnas tu raczej uzyc slowa niewiele. W praktyce, malo jest katolikow z prawdziwego zdarzenia. Wiekszosc to raczej katolicy z przyzwyczajenia.
Gorliwosc przecietnego katolika nijak sie ma do gorliwosci statystycznego dajmy na to zyda czy muzulmanina. I wlasnie taka religijnosc na pol gwizdka mnie irytuje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josi
The Space Captain


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się wzięłam w Twoim łóżku?!
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:42, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Z tymi cytatami z biblii to już sie raz kłuciłam. Bo pani katechetka mówiła, że jak byśmy czytali całe kawałki to by było za dużo. Ja czytałam całe i wychodziło mi zupełnie co innego. Nie wiem kto napisał biblię ale wiem, że ta książka nadawała sie do użycia 2000 lat temu. Teraz to sie nijak ma do rzeczywistości. Co to w ogóle za wiara, wierzyć w książkę. Fani Harry'ego Pottera wierzą w Hogwart, i co? Nazwiecie ich wierzącymi?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gwynbleidd
Weed smoker


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:56, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Ksiadz nam czytal kiedys na religii te same fragmenty biblii w roznych przekladach. Zdziwiilibyscie sie, ale na prawde - jedno slowo moze sprawic spora roznice w znaczeniu. Wiec tak na dobra sprawe, chcac poslugiwac sie cytatami z biblii, trzeba by znac jezyk hebrajski i aramejski Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josi
The Space Captain


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się wzięłam w Twoim łóżku?!
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:04, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Katolikom to nie przeszkadza xP W sumie to jaką religię wyznajemy, wierząc w Boga Jezusa i całą ich reszte ale nie chodząc do kościoła? Bo reguły katolików jasno zaznaczają, że trzeba chodzić do kościoła i to jest obowiązek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riczta
nie ma nic wspólnego z piekarnią Richter


Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:44, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Gwynbleidd napisał:
Riczta napisał:
Jak dla mnie to nie jest nadinterpretacja.Ja ci nie karze wierzyc nie chcesz - nie musisz.
Ale wiara jak pisze sw Jan polega na tym By uwierzyc nie widzac...Ja wierze.

Biblia akurat cechuja sie skrajną niedoslownoscia i interpretacji przytoczonych cytatow moze byc tyle ilu czytelnikow. Mozesz sobie interpretowac to w ten sposob, jednak to nie sa zadne dowody. Doslownej wzmianki o czyscu nie znajdziesz Exclamation


no przecierz napisalam ze nie ma doslownej wzmianki o czysccu Exclamation
ja interpretuje te slowa w ten sposob. wiem ze to nie sa dowody ale na tym polega wiara.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riczta
nie ma nic wspólnego z piekarnią Richter


Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:47, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Ja cie nie zmuszam abys wierzyl Exclamation
A z Ryanem sie nie bede klocic bo i tak wiem ze wygra. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josi
The Space Captain


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się wzięłam w Twoim łóżku?!
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:43, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Wiara w coś co istnieje jest w sumie bez sensu Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pseudo Forum o Wszystkim Strona Główna -> Kłótnie / Dyskusje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 5 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin