Grunge

squcloud

No właśnie, piszcie co myslicie o tego rodzaju muzyki.

Grunge - styl w muzyce rockowej powstały w drugiej połowie lat 80. w USA, charakteryzujący się dość ostrym, agresywnym brzmieniem, ale zdecydowanie różnym od metalu, bardziej zbliżonym do brzmienia "tradycyjnego" punku i rocka lat 60., odrzuceniem i pogardą dla typowego sztafażu scenicznego muzyków rockowych lat 80., sztucznych brzmień elektronicznych, oraz większym zwróceniem uwagi na przekaz, jaki niesie tekst.

Grunge charakteryzuje się dość ponurym nastrojem, naładowanym często złością, frustracją, goryczą i ostrą negacją zastanej rzeczywistości. Charakterystyczne dla tego stylu są też klimaty autodestrukcji i nienawiści do samego siebie. Skłonności te są czasami wyrażane w tekstach i muzyce pełnej agresji, buntu i ostrych brzmień, czasem wręcz przeciwnie w formie powolnych, naładowanych rezygnacją i zniechęceniem ballad "psychodelicznych". Często występują tu też teksty pełne gryzącej ironii i autoironii, nierzadko połączone z rozmaitymi eksperymentami formalnymi, ale zawsze czynionymi wyłącznie za pomocą "standardowych" instrumentów rockowych.

Płyty które ja polecam to:
Pearl Jam - Ten, Binarual
Nirvana - In Utero, Nevermind
Soundgarden - A sides
Alice in Chains - Columbia
Foo Fighter - In Your Honor

I to chyba wszystko. Aha jeszcze jeden zespół, polski który jest grungem dość nasączony:
Underground - Kto jest kim

Swojego czasu Grunge był dla mnie sposobem na życie ;] Piszcie wasze zdanie.

ponczek

Hmmm...
Chciałem tu coś napisać, ale przez 5 minut siedziałem i nic nie wykombinowałem.
W każdym razie jeśli już wymieniać grungeowe zespoły to można dorzucić The Smashing Pumpkins.

squcloud

Pisz co ci na sercu lezy ;p po co kombinować.

Riczta

Mimo ogromnej nienawisci do Courtney Love musze przyznac ze muzyke robi zajebista Smile

Jak dla mnie to mozna to zaliczyc do grunge.

squcloud

Warto jeszcze wspomniec o projekcie Temple of the Dog

ponczek

Przeglądałem wikicytaty, żeby znaleźć jakiś opis grungeu któregoś z grungeowców, ale znalazłem jedynie Coabina, ale to i tak nie jest dwfinicja grungeu xD:
"Z definicji Pop niesamowicie wpada w ucho, czy tego chcesz czy nie. Są takie piosenki popowe, których nienawidzę, ale nie mogę ich wyrzucić z głowy. Nasze piosenki też mają typową popową budowę: Zwrotka, refren, zwrotka, refren, solówka, marna solówka. W gruncie rzeczy, myślę że brzmimy jak The Knack i Bay City Rollers molestowani przez Black Flag i Black Sabbath."

squcloud

heh dobre ;]

Triss

PEARL JAM

)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

jeśli chodzi o grunge to oni sa najlepsi:)

podoba mi sie też Nirvana ( ale nie wszystko)

Riczta

Ja wole nirvane niz pearl jam:)

Triss

Widać Riczta Widać Very Happy

Riczta

hehe

ale teraz wyczuwam w moim organizmie zaczynajaca sie obsesje na punkcie hole.

ponczek

A mi się właśnie przypomniało, jak ksiądz nam puszczał film o chrześcijańskim rocku, a na samym początku pokazani byli artyści przyćpani, przewracający się, rozwalający instrumenty itp.
W pewnym momencie był pokazany taki blondyn, który sobie przeskakuje przez jakieś takie pianino, wtedy Grzesiu powiedział do mnie "Ej, czy to był Kurt?", odpowiedziałem "Nie, on by nie przeskoczył, tylko uderzył w nie głową, albo zrobił by sobie krzywdę w inny sposób.". No dobra... Pokazują sobie dalej i nagle znowu pokazali tego kolesia... jak już stał za drugą stroną pianina to się pod nie położył i przewrócił na ryj... Faktycznie, to był Kurt xD

(to tak odnośnie tego autodestruktyzmu)

Riczta

hehe:D kurt jest...nie ma slow zeby opisac to jaki on jest.

Triss

HAHA zajebista akcja:d chętnie bym to zobaczyła Wink

Riczta

jo tyz