offtop

Cyryl

A wiecie że ja właściwie nie mam pojęcia o co chodzi ? Sad

Może mi ktoś niezaangażowany w kłótnie wytłumaczyć o co chodzi - tak w paru słowach ,bez żadnych emocji? Kto ,o co i na jakiej podstawie oskarża kogo ? (Nasuwa mi się też pytanie "po co ?") Wink

Zajonc

Ja już też za bardzo niewiem o co chodzi, bo o reklame napewno nie Razz

Tłuszcz

Witek mówi:

Pewnie powiesz mi że jestem głupi... Ale po pierwsze prawda jest taka że Tłuszcz JEST współtwórcą forum. I każdy chwyta się zarobku jak może. Jest tyle świństw na świecie, a ciebie bulwersuje taka głupotka. Ciągle się z ciebie śmieje - ha ha ha.

Każdy argument jest poparty faktem, tylko trzeba chcieć je zobaczyć, a nie widzieć koniec własnego nosa. Jakoś nie wiem dlaczego ale z całego forum, z całej ekipy tylko ciebie to bulwersuje... Czy to nie daje ci do myślenia?

btw - a teoria z "neutralnością" jest... eee... dziwna. Jest absurdalne. Czyli rozumiem że jak widzisz kogoś kogo potrąciło auto i się wykrwawia to przechodzisz obok? Ba! Jest to naturalna reakcja człowieka? Nie chciałbym żyć w świecie w którym ktoś twojego pokroju ustawia "zasady" egzystencji... Naszczęście są jeszczenormalni ludzie i twoja wizja nigdy się nie urzeczywistni.

Cyryl

Filip był wobec dzieci obojętny ale ty je wyśmiewałeś podobno - prawda to ? Jeśli to prawda to ja mogę napisać coś takiego :

"Czyli rozumiem że jak widzisz kogoś kogo potrąciło auto i się wykrwawia to nie przechodzisz obok obojętnie tylko go wyśmiewasz? Ba! Jest to naturalna reakcja człowieka? Nie chciałbym żyć w świecie w którym ktoś twojego pokroju ustawia "zasady" egzystencji... Na szczęście są jeszcze normalni ludzie i twoja wizja nigdy się nie urzeczywistni."

czy to będzie bez sensu ?

Zajonc

Nagle wyśmiał, tłuszcz nie zrobił tego jakoś specialnie myśle że poprostu tak mu się nasuneło

Tłuszcz

Patrz, bez sensu jest to, że Filip uznał, że owe zobojętnienie wobec głodującego dziecka NIE JEST chamskie...

Wyobraź sobie taką sytuację, idę ja i Filip, przechodzimy koło głodującego dziecka, ja go wyśmiewam, a Filip przechodzi obok... To jest tak samo chamskie, a Fil stara się utrzymać, że tak nie jest.

A efekt ten sam - dziecko pozostanie głodne...

A gwoli ścisłości - ja się nie naśmiewałem z głodujących dzieci. Widziałeś gdzieś wiadomość z mojej strony "Hahaha głodujące dzieci, hahaha, no ja nie mogę, umieram..."?

Gwynbleidd

Tłuszcz

W sumie to zrozumiałem z tego to:

"Ja ci nie powiem nic dokładniej i bardziej szczegółowo, bo to jest moja sprawa, i tylko moja, a ciebie to nie interesuje bo jesteś marnym szaraczkiem który uprawia rolę. I tylko ty wypowiadasz się przez pół forum i ty lejesz wodę! Wcale nie ja... A wszystkie moje wypowiedzi są poparte faktami i argumentami, czego nie można powiedzieć o tobie! Idź wracaj na rolę a nie przeszkadzaj wielkiemu mistrzowi w poganianiu chłopstwa!"

Gwynbleidd

Zajonc

To było nieświadome naśmiewanie się bo tak naprawde nie o to chodziło.

Gwynbleidd

Tłuszcz

Czy dla ciebie samo wspomnienie o głodujących dzieciach jest nabijaniem się z nich?
Dobra, idź napisz to samo do różnych mediów, wiesz - gazeta, radio, telewizja i takie tam, że cokolwiek śmieli powiedzieć o Somalijczykach. Geezz...

Dobra, ty uważasz tak, ja uważam inaczej, właśnie stąd się ta kłótnia wzięła. Nie widzę sensu, żeby dalej o tym pisać, to jest śmieszne, chore, a co najbardziej - głupie...

Ankieta, owszem była, ale nie było to jakieś tajemne głosowanie, wszyscy mogli się też wypowiedzieć i - tak jak mówię - wypowiedzieli się, że mają to w dupie. Ot co...

Gwynbleidd

Tłuszcz

W sumie nie bardzo rozumiem jak w wakacje nie można mieć czasu do napisania chociaż jednego zdania popartego chociaż jednym argumentem. Fakt, czasami naprawdę można nie mieć czasu, ale napisanie jednego zdania nie jest wcale dłuższa niż ograniczenie się do naciśnięcia jednego guziola... A dokładniej dwóch...

Tłuszcz

A tak w ogóle - to po co ty się kłócisz, bo jak zdążyłem zauważyć - nie o sam byt tej reklamy. Kłócisz się zaparcie o to, żebym ja tej kasy nie dostał, czy ja jestem jakiś gorszy? Kłócisz się też o to, żebym tą kasę rozdzielił?

A patrz teraz. W tej chwili kłócisz się... o nic! Dokładnie o nic! Tych pieniędzy nie ma i pasterz jeden wie czy kiedykolwiek będzie.