Akt apostazji, czyli jak wypisać się z Kościoła katolickiego

Tristian

Ja pierdole... Czas to kasa? Idź się lecz. To wytłumacz mi, dlaczego tracisz go na gadanie z takimi ateistycznymi burakami? Mógłbyś np. coś opchnąć. Albo na targu staniki sprzedawać. A tak to żadnych zysków...

Jagermeister

myśle, ze czas to pieniądz to dniesienie do GPW :] a tak btw, gdyby wszyscy mieli jedne zdanie albo by go nie wyrażali to ten dział nie nazywał by sie Kłótnie/Dyskusje, tylko jakoś inaczej, np, nie wypowiadaj sie jak masz inne zdanie niż załozyciel tematu Razz

Lesny

Smolny, przykro mi to stwierdzić, ale poprzestawiało ci się w głowie... totalnie Laughing

Rzeczywiście, idź lepiej pogadać o przyrodzie xD

Gwynbleidd

Przede wszystkim koronny argument Smolnego, ze szkoda na to czasu jest absurdalny :]

Slash

Smolny, a nie pomyślałeś jak by nas usatysfakcjonowało(przynajmniej mnie) odstąpienie od kościoła katolickiego!? Czemu byłeś na ognisku? Może dla tego że lubisz być na ognisku... Ale po co ja ci to tłumacze, przecież ty masz własne racje!

Smolny

Jasna cholera Shocked

wyraźnie wam chce dać do zrozumienia, że jak chcecie to sie wypisujcie Smile

rozumiem was i popieram bo to wasz wybór i nie mam żadnego prawa wam w tym przeszkodzić Wink

mam na myśli tylko tyle, że bym na waszym miejscu to olał bo wydaje mi sie, że będą wam kazać biegać za bzdurnymi zaświadczeniami Smile

nie mającymi żadnego związku z całą sprawa... Confused

życze powodzenia... Wink

Gacia

Zgadzam się ze SMOLNYM!!! (ktoś go musi poprzeć) szkoda czasu na latanie za głupimi papierkami.. Wystarczy że nie wierzycie...

HkD.aka.Hakadajski.crw!

Gacia - 1 pytanie ; ] Jestes gleboko wierzaca ? Wnioskuje, po roznych postach, w roznych tematach ; ] ?

` take care yO

Gacia

NIE jestem głęboko wierząca, ale wierząca.. Jakbym była głęboko wierząca to bym nie piła i nie paliła i nie robiła innych różnych rzeczy.. Nie wypominam wam także że Wy jesteście nie wierzący.. Wiara towarzyszy mi od samego urodzenia do pewnie samej śmierci.. Wolę np. posiedzieć w szkolnej kaplicy w ciszy niż wyklinać na korytarzu jaki mam zły i dupiaty dzień i być przyłapana przez nauczycieli i prowadzona na dywanik dyrektorki

HkD.aka.Hakadajski.crw!

No to kompletnie odwrotnie niz ja i pewnie wiekszosc ludzi tutaj ; )
Ps. Pytanie zadalem tylko i wylacznie, z czystej ciekawosci ; )

` take care yO

Gacia

Jestem świadoma, iż dużo ludzi na tym forum jest niewierzących.
Ale mnie to mało obchodzi.
Bo ważne są wasze charaktery a nie wiara czy jej brak.

PS. na PS. Spoko, nie musisz się tłumaczyć Wink

Josi

A ja wolałabym siedzieć na dywaniku u dyrektorki niż w jakiejkolwiek kaplicy. Różne rzeczy wygladają inaczej kiedy sie na nie patrzy z zewnątrz niż ze środka. po co tracić czas który istotnie żadną kasą nie jest tylko cennym wymiarem, na modlitwę kiedy można bez zadnego boga ludziom pomóc? wypisywać sie według mnie nie ma po co no ale jak ma to Wam sprawić satysfakcje to sie wypisujcie. mnie żaden papier do szczęścia nie potrzebny i dla mnie wystarczającą satysfakcją jest to że robię to co jest zgodne z moimi przekonaniami a nie to co sobie myślą inni i czy gdzieś należę bo jeśli nie chcę to tak jak by mnie tam nie było. a w kościele jestem co niedzielę i czasem nie przez 40 minut tylko 3 godziny. bo należeć do organizacji to znaczy przestrzegać zasad w niej ustalonych, i tych z którymi się zgadzamy i tych z którymi się nie zgadzamy.

Gacia

A po co na korytarzu wołać co chwilę "kurwa", zamiast się uspokoić w kaplicy... ??
Dzięki, ale nie chcę być wyrzucona ze szkoły...
W szkole tak nawiasem jestem z czystego (?) przypadku ( a właściwie poziomu)

Josi

A czy ja na korytarzu w szkole wołam kurwa? Ja po prostu wole uspokoic sie siedząc w bibliotece niz w kaplicy :/