Autor Wiadomość
Gwynbleidd
PostWysłany: Czw 23:18, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Hmm. Zanotujcie to w kalendarzu. Jedna z nielicznych rzeczowych i logicznych wypowiedzi Smolnego Very Happy
Gratz.
Josi
PostWysłany: Czw 18:59, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Tak, bo my mamy bogate wnętrza i moze nas uraziło to ze ty lubisz placki? Nie pomyślałeś o tym?
Very Happy
Tłuszcz
PostWysłany: Czw 18:56, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Ja chciałem tylko powiedzieć że lubie placki. Czy to było aż tak głębokie dla was? Pff... Smile
Josi
PostWysłany: Czw 18:52, 05 Kwi 2007    Temat postu:

On właściwie sugeruje że pierdolisz od rzeczy a nie nie od rzeczy Very Happy
Smolny
PostWysłany: Czw 18:50, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Sugerujesz, że pierdole nie od rzeczy Confused
Tłuszcz
PostWysłany: Czw 18:48, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Lubię placki
Smolny
PostWysłany: Czw 18:08, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Dobra, napisze tu w pewnym sensie herezje Twisted Evil sprawa u mnie z wiarą wygląda jak pycha, przy budowie wieży Babel Wink otóż mam wrażenie, że jeżeli spotkam Boga w Raju (o ile istnieje Smile) to będe go traktować na równi z sobą Smile w mojej ciężkiej sytuacji, nie ma różnicy w cierpieniu moim i Chrystusa, więc nie uznaje, że posiadam grzech pierworodny, chce wierzyć w to, że kiedyś moja strata zostanie mi sowicie wynagrodzona, jak pewnie mała liczba osób na tym forum wie, że posiadałem brata (do tej pory tylko rus, les i afryś o tym wiedzieli Smile) domniemany brak życia po życiu mnie doprowadza do pewnej furii, ponieważ drażni mnie to, że poszedł gnić w ziemie przez to, że medycyna nic nie potrafiła zrobić z tym fantem zwanym białaczką Confused kto wie czy teraz nie chodził by z nami na wino i rozmawiał na tym forum Smile tak więc wole nie myśleć, że i ja moge przestać istnieć, po prostu wyparować Confused jak dla mnie to jest tragiczne... Razz chodzenie na "tumana" do kościoła nie ma sensu, nie chodze ze starymi do kościoła i udaje, że patrze na msze w tv, gapiąc sie w monitor komputera do czasu ich powrotu, by nie miał z tego powodu przykrości Smile ostatnio rozmyślam nad rzeczami nie pojętymi i nieskończonymi jak żywot ludzki, siły wyższe, kosmos, dusza... Wczoraj siedząc, za przeproszeniem na sraczu próbowałem przedstawić sobie Boga (tak wiem że to głupie) w postaci kosmosu Smile jako, że to nie ma wytłumaczenia tak jak siły wyższe, a Bóg nie ma postaci Razz przeraża mnie to, że człowiek jest małym pyłem w tak wielkiej, nieskończonej przestrzeni... Confused
Lesny
PostWysłany: Wto 22:42, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
Dokładnie, mam ostatnio bardzo podobne myśli Razz i gdy tylko nadejdzie jakaś chwila szczęścia zaraz spowrotem moje myśli wracają na tok myślenia 'wszystko nie ma sensu'

Mam dokładnie te same odczucia, konflikt tragiczny xD
Krokodyll
PostWysłany: Wto 21:25, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Wiarę w bóstwo wymyślił człowiek - zwierzęta nie są na tyle inteligentne, by zdołały się choćby zastanowić, dlaczego ogień jest ciepły, albo dlaczego pada - dla nich poprostu tak jest. Nie interesuje ich co jest poza horyzontem - no chyba, że wyczują coś smacznego.
Kamlot
PostWysłany: Wto 20:07, 03 Kwi 2007    Temat postu:

a skąd wiecie? XD raczej trudno wedrzeć się do zwierzęcej psychiki ;p może małpy wierzą że słońce to ich bóg a banany to podarunki od niego? x3

Hmm pewne jest że zwierzetą nie wiedzą co to znaczy 'nie być' 'nie istnieć' ;] dlatego mają ponoć większą wole życia niż ludzie.
Krokodyll
PostWysłany: Wto 19:34, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Josi napisał:
Myśle, że zwierze nie ma pojęcia "boga" jako takiego xD

prawdopodobnie wierzy w to, że żarcie które przed nim właśnie sobie spaceruje nie będzie się broniło. Jego bogiem są kły, jad, pazury albo miecz Razz

Osobiście jestem poglądu deistycznego.

Katolicy za bardzo mi podpadli ostatnimi czasy, a cały "kościół" napawa mnie pogardą do tych ludzi, którzy z zapałem słuchają "Słowa Bożego".
Josi
PostWysłany: Wto 17:21, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Myśle, że zwierze nie ma pojęcia "boga" jako takiego xD
Kamlot
PostWysłany: Wto 17:17, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
A jeśli idzie o szczerość, to wszystko sprowadza się do seksu

Właśnie, ostatecznie nie ma miłości, przyjaźni ani sensu życia, gdyż istneijemy tylko po to by przenosić dalej geny, przynjamiej ostatnio podobne myśli mnei nachodzą mimo iż głęboko wierzę w przyjaźń i miłość O.o może ciągle okłamuje samego siebie?
Trzy najprzyjemniejsze czynności na świecie, w pierwszej kolejności Seks, potem Jedzenie, a na końcu spanie, praktycznie tylko dla tych trzech rzeczy niby żyjemy.

Chociarz to różnie bywa, dużo by tu rozgadywać.


Cytat:
No właśnie jak nie ma nic po śmierci, to po co wogóle istnieć siedzieć na tym okrutnym świecie wykuwać różne rzeczy, chodzić do budy lub pracy jak to nigdzie nie prowadzi... ostatnio mam wlaśnie tego typu problemy często mam ostatnio dołka właśnie z tego problemu... co jest po śmierci? czy dusza znika wraz ze śmiercią ciała? po co jest życie? przemija, a ja zajmuje sie głupotami... nauką i słucham tego co mi inni mówią

Dokładnie, mam ostatnio bardzo podobne myśli Razz i gdy tylko nadejdzie jakaś chwila szczęścia zaraz spowrotem moje myśli wracają na tok myślenia 'wszystko nie ma sensu'

Cytat:
Za nic nie potrafię tego zrozumieć.
A może inaczej.
Pomyśl, co Bóg sobie pomyśli o takim materialiście, który wierzy tylko dlatego, bo chce iść do raju.


Może też niekoniecznie ze Smolnym mamy na myśli że wierzymy w Boga bo jak nie będziemy wieżyć to po śmierci nam powie "Sorry, ale macie wała"
Ja wierze w Boga bo noo np po prostu powiedzmy że niby 'odczuwa' jego obecność Razz nie po to żeby sobie plusy u niego nabijać.

To że wierze w Boga nie znaczy że wierze w Niebo piekło, najbardziej jestem przekonany że po śmierci nie ma 'nicości' że jednak ta nasza świadomość musi się gdzieś potem znajdywać. Nie może po prostu wyparować Razz Przynjamiej tak myślę.

Cytat:
Człowiek to zwierze, które wytworzyło sobie rozum, żeby było przyjemniej przy rozmnażaniu Zwierzęta do nieba nie idą i w nic nie wierzą więc czemu my byśmy mieli? Dlatego ze mamy rozum? A to niby coś nadzwyczajnego?


Tu też jest ziarenko prawdy, ludzie dzielą swój gadunek jako coś osobnego od zwierząt, a jak dla mnie to nie powinno być nazwy "zwierzęta" sądze że wszystkie stworzenia łącznie z ludźmi to zwierzęta i to że niby myslimy nie jest niczym nadzwyczajnym Razz, ale ską wiesz czy zwierzęta w coś wierzą? XD Może i wierzą, ponoć psychika kotów jest tak skonstruowana że niby myślą że to ludzie żyją dla nich i że są po to by żyć dla nich (tak słyszałem) może wierzą że same są bogami? Very Happy
ponczek
PostWysłany: Wto 16:43, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Josi napisał:
No po prostu wywali go do piekła :]


Tak...
I jeszcze zrobi taki ironiczny uśmieszek i powie "Smolny... Ty ciulo."
I zacznie się brechtać i Smolny wtedy zacznie spadać i spadać i spadać.
Josi
PostWysłany: Wto 16:26, 03 Kwi 2007    Temat postu:

No po prostu wywali go do piekła :]

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group